Mam na imię Sara i 10 lat temu postanowiłam, że będę zielarką. Jeździłam po Polsce, studiowałam ziołolecznictwo, zarówno oficjalne, akademickie jak i to niszowe, podziemne, ludowe. Wygrzebywałam gołymi rękoma kłącza lepiężnika z gleby na Podlasiu, poszukiwałam rzadkich ziół na bagnach pełnych węży, złaziłam setki kilometrów zbierając do plecaka moje ukochane rośliny, wypiłam hektolitry naparów ziołowych. Chodziłam za starymi zielarkami, mieszkałam ze znachorkami. Słuchałam doświadczonych zielarzy, piłam ich nalewki i syropy. Zjadałam wyłowione z jeziora dziwadła ugotowane w domku na górce, próbowałam dziwnych rzeczy. Teraz realizuję moje największe marzenie, własne napary ziołowe pełne dzikich roślin i kobiecej mocy.

Chcesz poznać mnie bliżej? 

Odwiedź: https://www.facebook.com/saradobreziele/